Chciała zostawić lęki i dywagacje za sobą i zacząć żyć. Ostatnio modne było sformułowanie: „nowy początek”. Niechby i był ten nowy początek. Nowy świat specjalnie dla niej. A co!
Ułożyć sobie życie – cóż to znaczy? Na myśl od razu przychodzi rodzina, stała praca i szeroko pojęty święty spokój. Niekoniecznie jednak wszyscy podzielają owe priorytety i chętnie ułożyliby sobie żywot w zupełnie inny sposób. Faktem jest, że jakkolwiek potoczy się nasze życie, nikt nie chciałby doświadczyć samotności. I tutaj również można rozumieć ją na dwa sposoby – rzeczywistego braku kogoś bliskiego lub bycia samotnym wśród ludzi. To właśnie tej drugiej opcji doświadczają bohaterki tej opowieści.
Zamknęły się we wzajemnych niewypowiedzianych żalach. Żalach nie wiadomo o co…
Kamila i Nina, siostry bliźniaczki, różnią się od siebie jak ogień i woda, słońce i księżyc, dzień i noc. Kiedy ta pierwsza stoi w cieniu swojej ładniejszej bliźniaczki i idzie przez życie niezauważana przez nikogo, ta druga błyszczy i zbiera cały splendor. Idea „siostrzeństwa” w ich przypadku się nie sprawdza i choćby z tego względu zaczynają otaczać się samotnością. Choć każda z nich układa sobie „jakoś” życie, okazuje się, że żadna nie jest szczęśliwa i skrzętnie ukrywa to przed siostrą. Cóż za ironia – obie myślą, że ta druga ma lepiej! O ile można by przypuszczać, że nieśmiała i skryta Kamila będzie miała w życiu pod górkę, to czyżby ładna buzia i powodzenie u mężczyzn nie było gwarancją sukcesu Niny? Niedopowiedzenia, żale, zazdrość – takie emocje towarzyszą bliźniaczkom w ich wzajemnej relacji. A to, niestety, przekłada się na wszystkie sfery ich życia.
Pewne zdarzenia mają miejsce, żeby nie stało się nic gorszego, żebyśmy wyciągnęli z nich wnioski, poprawili się. Mądrzy ludzie to robią. Zatrzymują się w pół kroku i czasem robią obrót o sto osiemdziesiąt stopni, żeby wreszcie kroczyć właściwą drogą.
Kiedy człowiek dochodzi do punktu, w którym oglądając się za siebie, widzi tylko zgliszcza, można się poddać lub zacząć działać. Kamila i Nina, każda na swój sposób, postanawiają jeszcze raz spróbować odmienić swój los. „Brzydka” siostra musi zacząć od zmiany nastawienia wobec siebie i uwierzyć w swoją wartość jako kobieta, a „ładna” siostra potrzebuje przekonać się, że bycie z kimś to nie maraton filmowy, który choć przyjemny, to jednak ma swój kres. Ważne, aby wiedzieć, kiedy się zatrzymać i powiedzieć dosyć. Zmiany wymagają jednak czasu i podejmowania wielu decyzji, które często są trudne, zaskakujące i nieodwracalne. Jednak, chyba warto zawalczyć o szczęście i pokonać samotność?
Często mówimy: „ja na twoim miejscu…”. A gdy przychodzi co do czego, robimy zupełnie na odwrót (…) Przede wszystkim boimy się zmiany, a jeszcze bardziej samotności…
Pokochaj mnie wreszcie – czy można kogoś zmusić do miłości? I nie chodzi tylko o relacje damsko-męskie, ale także te rodzinne, siostrzane czy braterskie. Czy można oczekiwać, że ktoś będzie nas kochał ze względu na pokrewieństwo, to genetyczne lub to duchowe? Prawda bywa okrutna i tylko od nas zależy co z nią zrobimy. Można trwać w swojej samotności i być ofiarą własnych oczekiwań albo wyjść ze swojej skorupy i zacząć wszystko od nowa. Nie trzeba pozbywać się tego, co dobre (a na pewno coś takiego w naszym życiu jest), ale czerpać z niego i dobudowywać kolejne warstwy własnego „ja”. Najtrudniej zaś jest wyjść ze swojej strefy komfortu, która może okazać się jednak nie tak wygodna, jak się nam do tej pory wydawało.
Polecam
Wszystkie cytaty pochodzą z książki Pokochaj mnie wreszcie!, Agnieszka Łepki, Wydawnictwo Novae Res, 2025