Myślisz czasami o życiu, o tym, dokąd nas zaprowadzi? Czy mamy na nie wpływ, czy gdzieś tam – wskazał na niebo – wszystko jest zapisane?
Czy nasz los jest z góry zaplanowany, czy to my, poprzez podejmowanie własnych decyzji, możemy go zmienić i powalczyć o jego lepsze warunki? Ten odwieczny dylemat nurtuje człowieka od zawsze i nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jedni spisują swoje doświadczenia, aby pokazać sens i nieuchronność ciągłego dokonywania wyborów, szczególnie w czasach wojennych. Inni zaś zapełniają karty po to, aby pokazać, że w ostatecznym rozrachunku wybory są niczym innym niż błądzeniem. Pamiętniki pełne są różnych kolei losów, są wręcz intymną relacją czyjegoś życia. Niby pisane skrycie, po kryjomu i wyłącznie dla siebie, a jednak niektórzy decydują się je ujawnić. Pytanie zatem brzmi: dlaczego?
Czytam wspomnienia babci, wiem, że są prawdziwe. Teraz mam jeszcze świadectwo tego, że tak było. Tyle wylanych łez, straconych istnień, uczucia strachu i bezsilności, a także wielkiej odwagi i poświęcenia. Ona uratowała ten zielnik dla mnie, dla ciebie, dla wszystkich.
Kiedy umiera jej ukochana babcia, Emilia otrzymuje od niej niebywały spadek. Nie chodzi o miliony euro, o willę gdzieś na rajskiej wyspie czy o ukryte klejnoty, ale o wspomnienia. Jak się okazuje, są one najcenniejszym skarbem, jaki pozostawiła po sobie babcia Michalina. Jej pamiętniki zawierają bowiem klucz do zrozumienia przeszłości, połączenia różnych faktów i ocalenia tego, co pozostało. Są one świetnym dowodem na to, że decyzje należy podejmować, zarówno te dobre, jak i te złe oraz zaakceptować fakt, że inne są podejmowane za nas i nie mamy na nie żadnego wpływu. „Dopiero po latach rozumiemy, dlaczego, jak i po co.”
Czasami nie można się cofnąć, ponieważ droga za nami się zapada. Jedyne, co nam zostaje, to iść naprzód.
Nie można cofnąć przeszłości, nie da się jej przeżyć jeszcze raz. A czasami tak byłoby najprościej, bo chyba naiwnie wierzymy, że tym razem wiedzielibyśmy, które ścieżki są bezpieczne, a których należy omijać. A przecież pozostało jeszcze tyle tych, których nie sprawdziliśmy… Często dochodzimy do takich wniosków patrząc w tył i żałując podjętych decyzji, zachowań, uporu i rozgoryczenia. Refleksje – to one pozwalają nam na zmiany i ratują naszą przyszłość. Bo to ona – przyszłość – jest tym, co można i należy pielęgnować. I znów podejmować decyzje, i znów akceptować przeznaczenie…
Życie toczy się kołem. Może się nam wydawać, że świat się zmienia i to, co było nigdy nie powróci, ale przecież „[d]oświadczenia przodków wpływają na nas samych. Ich historia jest naszą.” Życie Michaliny nie kończy się wraz z jej śmiercią. Pewne sprawy muszą zostać doprowadzone do końca, ale tym razem to zadanie Emilii, aby ocalić od zapomnienia, poukładać rozdzielone kawałki historii i dać szansę na nowy rozdział. Są przecież sytuacje, kiedy jednak przeszłość spotyka się z teraźniejszością. A Michalina, gdzieś tam z góry, uśmiecha się i docenia swoje jakże ciekawe życie.
Gorąco polecam.
*Cytaty pochodzą z książki Ewelina Klimko, Czerwony pamiętnik, Wydawnictwo Dragon, 2024
Też jestem już po lekturze, fajnie było
przeczytać Twoja przemyślenia
Dziekuję za komentarz. Polecam swój blog:-)