Każdemu tęskni się za tym, czego nie ma.

Człowiek składa się z pragnień, tych małych i tych trochę większych. Można by je nazwać marzeniami, które głęboko skrywane nie mają szansy na spełnienie. Bo nie wystarczy pragnąć, trzeba jeszcze podjąć działanie i znaleźć w sobie odwagę, aby głośno mówić o tych, czego się pragnie. Naturą człowieka jest pożądać tego, czego się jeszcze nie ma i wyobrażać sobie, co by było gdyby. Przestańmy zatem „gdybać” i weźmy się do działania, niezależnie od wszystkiego.

W młodości godzimy się na wiele rzeczy z głupoty, naiwności albo strachu. Na starość godzimy się na wiele rzeczy z rezygnacji i ze zmęczenia.

Trzy przyjaciółki – Kornelia, Pola i Renata – znajdują się w takim momencie życia, kiedy stagnacja, przyzwyczajenie i pewna doza lenistwa blokują ich chęć do działania. Choć czują, że w ich życiu coś ewidentnie nie działa prawidłowo i należałoby coś zmienić, to jednak poddają się rutynie dnia codziennego. W końcu czy „starym babom” wypada marzyć o księciu z bajki, o namiętności, o porywach serca? Kornelia powiedziałaby, że absolutnie nie, Pola stwierdziłaby, że nie ma na to czasu, a Renata… wpada na iście szalony plan. Namawia ich na podróż, w którą nigdy się nie udały, a która wciąż czeka na realizację.

Dziewczęta! Tak was słucham i tak sobie myślę, że każda z was potrzebuje tej podróży, żeby odnaleźć swoje prawdziwe najlepsze strony.

Cały problem podejmowania decyzji o życiowych zmianach polega na tym, że tak trudno odpowiedzieć sobie na pytanie o swoich potrzebach. Skąd czerpać pewność, że dana decyzja będzie tą najlepszą? Jak odnaleźć swoje mocne strony i na czym oprzeć swoją przyszłość? Później dochodzą do tego wątpliwości czy aby na pewno trzeba coś zmienić, w końcu bezpieczniejsze jest to, co znane i oswojone… Podróż w nieznane jawi się naszym bohaterkom niczym „porywanie się z motyką na słońce”, bo czy przemierzanie tylu kilometrów bez wyraźnego celu ma jakikolwiek sens?

Bo teraz nie chodziło wcale o poznawanie nowych miejsc i korzystanie z różnych atrakcji, a o poznawanie siebie i korzystanie z nowych sytuacji dla odkrycia tego, co się kryje gdzieś w głębi ich duszy.

Wybieramy się w podróże z bardzo różnych powodów – dla rozrywki, dla wiedzy, dla pracy, dla świętego spokoju… I choć wydaje się, że ten ostatni powód przyświeca Korneli i Poli, aby Renata w końcu dała im spokój, to jednak finał ich wojaży zaskoczy je wszystkie w równym stopniu. Przemierzą nie tylko kilometry dróg, ale także kilometry wewnętrznych rozterek, pragnień i obaw. Gdzie zaprowadzi ich szalona podróż i co zmieni w ich poukładanym, monotonnym życiu? Warto udać się wraz z nimi, bo być może także my dotrzemy do niespodziewanych miejsc i wniosków.

Duża dawka dobrej energii, życiowych mądrości i humoru. Gorąco polecam.

*Cytaty pochodzą z książki Katarzyna Targosz, Babskie lato, Wydawnictwo Emocje, 2024