Najlepszą modlitwą nie jest ta, w której prosimy, by Bóg spełnił nasze oczekiwania, ale ta, która zmienia nasze serca, byśmy to my chcieli spełnić Jego oczekiwania.
Główna bohaterka, Roma Jasińska, ma plan na życie. A przynajmniej tak jej się wydaje. Chcę uciec z podkrakowskiej wsi do wielkiego miasta, pełnego możliwości, perspektyw i wolności. Bo przecież jest młodą, pełną zapału i energii kobietą, która wie czego chce! Ma dokładne wyobrażenie tego, jak będzie wyglądało jej życie. Śni o nim, pragnie tego, o czym marzy. Jednak konfrontacja z wielkim, dorosłym światem trochę ją zaskakuje. Czy w obliczu wielu przeciwności losu, niespodziewanych zawirowań i niespodzianek Roma będzie potrafiła wybrać dobrą drogę? Czy to, co wyobrażone spełni jej oczekiwania? A co jeśli się pogubi?
Była wolna jak ptak i mogła robić to, na co miała ochotę. Nie musiała już nikogo pytać o zdanie, chociaż … prawdę powiedziawszy, nigdy tego nie robiła.
Książka Ani H. Niemczynow to opowieść o dorastaniu, o realizowaniu marzeń, które wydają się być całym światem, a poza nimi właściwie nie ma już nic. To historia osoby, która próbuje spełniać swoje marzenia, ale gubi po drodze samą siebie. Bo nie można żyć po to, aby spełniać marzenia innych, a jednocześnie bać się momentu, kiedy nie spełniamy ich oczekiwań.
Wszechświat sprzyja tym, którzy nie boją się prosić o pomoc i tym, którzy nie wahają się jej przyjąć.
Autorka w bardzo prosty sposób pokazuje, że na wszystko w życiu jest odpowiednia pora, nie można przyspieszyć pewnych spraw, przeskoczyć. A jeśli ktoś uważa, że mądrość życiowa to cecha wrodzona, gorzko się rozczaruje. Niestety nabywa się ją z czasem, razem z tym, co przynosi nam życie. Starość, mimo że dla wielu kojarzy się z końcem, nieporadnością i zacofaniem, posiada swoją niezaprzeczalną zaletę – doświadczenie życiowe, umiejętność wyciągania wniosków, dostrzeganie niebezpieczeństw i powtarzalności. Gdyby tylko Roma chciała skorzystać z tego, co ma do zaoferowania jej dziadek, bo …
Zawsze dostajemy to, co jesteśmy gotowi przyjąć.