Tak wiele razy mogli mnie rozgryźć lub przyłapać. Tak wiele razy mogliby spróbować mnie powstrzymać. Stłamsiliby w zalążku to, co teraz nazywają złem. Zło. Zimny chirurg. Oto, kim jestem.

Kim jest tytułowy Zimny chirurg? Jak wiele wspólnego ma z lekarską profesją? Czy określanie go „zimnym” sugeruje brak emocji, wyrachowanie i bezduszność? „Według nich (psychiatrów) wyrachowanie przeczy szaleństwu. Jeśli mają rację, to wolę się nawet nie domyślać, czym jest szaleństwo”. Cóż w nim tak fascynującego, że Max Czornyj postanowił przyjrzeć się jego osobie i odtworzyć w bardzo realny sposób jego życiorys, motywy, sposób myślenia? Czy był szalony, psychicznie chory czy jedyny w swoim rodzaju?

Być może jestem jedyny na świecie. Psychiatrzy mówili, że podobny do mojego przypadek zdarzył się pod koniec zeszłego stulecia gdzieś w zachodniej Europie. We Francji albo w Hiszpanii. Już nie pamiętam. Poza tym nigdzie. Nigdy i nigdzie.

Zimny chirurg, Edward Kolanowski, został skazany na karę śmierci przez powieszenie w 1986 roku. „Zawsze byłem normalny, choć miałem swoje potrzeby (…) W moim przypadku zawsze chodziło o to samo. O niedający się powstrzymać dziki popęd”.

Opowiedzianą historię napisało samo życie, a jest ona zatrważająca i wręcz niewiarygodna. Jednak poza opowieścią o psychopacie, autor próbuje odpowiedzieć na bardzo ważne pytania. Czy istnieje gen zła, z którym człowiek się rodzi i który pozostaje z nim do końca? Czy możliwe jest wyeliminowanie zła poprzez wychowanie, otoczenie, dobry przykład? Czy psychopatyczny umysł może zachwycać i można znaleźć dla jego czynów okoliczności łagodzące?

Wiem, że moje życie nie mogło potoczyć się inaczej. (…) jestem przekonany, że stałem się ofiarą przeznaczenia.

Max Czornyj po raz kolejny udowadnia, że prawda okazuje się bardziej przerażająca niż fikcja.