Paradoks, nie? Dzieli nas ponad dwa tysiące kilometrów, a wiesz o mnie więcej niż ludzie, z którymi mieszkam pod jednym dachem.

Rodzina to…, no właśnie, czym jest rodzina? Czy z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu, a w rzeczywistości najchętniej omijalibyśmy się szerokim łukiem lub po prostu spotykali się tylko od „święta”? Kornelia Trzpiot też tak sobie pomyślała, kiedy u schyłku swego życia postanowiła zmienić to, co się jej w swojej rodzinie nie podobało. I wpadła na pomysł, że z rodziną to najlepiej wychodzi się na … drzewie genealogicznym. A że przy okazji poszukiwań przodków krewniacy znajdą herb i trochę się zintegrują, może im to wyjść tylko na dobre.

Rodzina Kornelii Trzpiot to z pozoru tygielek osób, które niewiele mają, lub chcą mieć, wspólnego z innymi członkami rodziny, a poza tym nadają na zupełnie różnych falach. Myślą albo o rozwodzie, albo o pieniądzach, albo o ucieczce w siną dal. Więzy rodzinne i pielęgnowanie wspólnych chwil jakoś nie leży w ich planach i interesach. Na szczęście mądrość, którą nabywa się z wiekiem i doświadczeniem, w postaci nestorki roku doprowadzi do cudu. Czy to magia świąt, czy naturalna kolej rzeczy, faktem jest, że przeznaczeniu warto czasem pomagać. Efekty okazują się czasem zaskakujące nawet dla inicjatora zmian.

Niestety, a może i na szczęście, życie tak nie wygląda. Pieniądze ułatwiają niektóre sprawy, ale nigdy nie spowodują, że będziemy bezgranicznie szczęśliwi. A czasem nawet w złotej klatce jest się mniej szczęśliwym niż w kurnej chacie. Bo tam gdzie brakuje luksusów, może być pod dostatkiem czegoś najcenniejszego – miłości, wzajemnego zaufania i radości z codziennych drobnostek.

Każda gałąź owego drzewka okazuje się niezwykle ważna i istotna, a najwątlejsze z nich potrzebują szczególnej pielęgnacji, aby dorosnąć i zazielenić się. I chociaż zimą drzewa tracą liście i pokrywają się bielą, to każda wiosna przynosi nadzieję na nowy i lepszy początek. Bo przecież „gdzieś jest świat, w którym życie płynie wolniej, a relacje międzyludzkie są o niebo ważniejsze niż pieniądze”.

Drzewko zainicjowane przez Kornelię Trzpiot zyskało dzięki niej nową szansę na wzrost i szczęście, którego tak potrzeba każdej rodzinie bez wyjątku. Ważne, aby myśleć o drugim człowieku, starać się go zrozumieć, a przede wszystkim zwracać się do innych „z wyrazami szacunku”:-)